KROK 5 – nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu
Nauczanie z 4 kwietnia 2019 – Wiesław Jadczuk
Modlitwa:
Ps 19,13-14
… kto jednak dostrzega swoje błędy?
Oczyść mnie od tych, które są skryte przede mną.
Także od pychy broń swojego sługę,
niech nie panuje nade mną!
Wtedy będę bez skazy i wolny
od wielkiego występku.
Rachunek sumienia – grzech główny Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu (obżarstwo, łakomstwo):
Czy używam papierosów, narkotyków lub innych używek, które są szkodliwe dla mojego zdrowia?
Czy wydaję dużo pieniędzy na jedzenie i picie?
Czy jem wystarczająco aby zachować dobre zdrowie?
Czy głodzę swoje ciało do tego stopnia, że szkodzi to mojemu zdrowiu, pod pretekstem poszczenia i umartwiania się?
Czy dbam o codzienne, wspólne posiłki w gronie rodzinnym? A może jemy w pośpiechu, lub z komórką w ręku, przed telewizorem?
Czy posiłki są czasem jednoczenia rodziny czy tylko sposobem na zaspokojenie głodu?
Czy modlę się przed i po posiłku? Czy uczę siebie i innych wdzięczności za dary Boże?
Czy posiłki spożywam z radością i prostotą serca (Dz 2,46) Czym ta prostota powinna być w moim życiu? Czy się gdzieś nie zagubiła w powszechnym kulcie jedzenia?
Czy niemożność przygotowania wykwintnych dań z powodów finansowych, bądź umiejętności kulinarnych, blokuje mnie na gościnność?
Czy moje zdrowe odżywianie, które nie wynika z powodów czysto zdrowotnych, ale ze zdrowego stylu życia, dzieli czy łączy mnie z innymi przy stole?
Czy w gościnie wyciągam swoje jedzenie, gdy gospodarze na stole kładą przygotowany specjalnie na tę okoliczność posiłek?
Czy zgodnie z zasadą Ewangelii jem co mi podadzą? ( Dotyczy to osób, na których stan zdrowia nie wymusza konkretnej diety)
Czy dostrzegam w sobie tendencje do ortoreksji?
Czy mój umysł jest zaprzątnięty myślami o jedzeniu i piciu?
Z czego wynika moje kontrolowanie kalorii, składu kupowanych produktów itp?
Czy sposób odżywiania, jego jakość i rodzaj nie prowadzą mnie do snobizmu i pychy, poczucia, że jest się kimś lepszym, bardziej świadomym, wyrafinowanym?
Czy ilość spożywanego przeze mnie mięsa nie jest zbyt duża? Czy podejmuję refleksję nad tym w jaki sposób uzyskuje się dziś mięso na żywność?
Czy zakupy robię tak duże, że w konsekwencji część jedzenia psuje się i musi zostać wyrzucona ?
Czy mam zwyczaj przejadania się? Czy grymaszę przy jedzeniu?
Czy nadużywam alkoholu?
Czy prowadzę auto po spożyciu alkoholu?
Czy daję pieniądze na pomoc głodującym?
Czy zachowuję post eucharystyczny?
Czy regularnie zachowuję post i wyrzeczenia, zwłaszcza w piątki?