Apokalipsa św. Jana – rozdział 5

0
118

 

📖 Ap 5,4-5 Długo płakałem, że nie znalazł się nikt godny rozwinąć zwój i do niego zajrzeć. Aż jeden ze starszych rzekł do mnie: „Nie płacz! Oto zwyciężył Lew z plemienia Judy, potomek Dawida! On otworzy zwój i siedem pieczęci”.

Jak ogarnąć logiką i zrozumieniem ogrom nieszczęścia, z jakim mierzy się nasz glob – od cierpienia pojedynczych osób po traumy narodów i pokoleń?
Jak uporządkować w sobie tajemnicę dramatycznych sytuacji i zdarzeń?

Oto zwyciężył Lew…

Już zwyciężył…

Wejdź w te tajemnice DZIŚ – przeczytaj dzisiejszy rozdział.

Błogosławionego dnia 😊

Poprzedni artykułApokalipsa św. Jana – rozdział 4
Następny artykułApokalipsa św. Jana – rozdział 6