Księga Koheleta – rozdział 1

0
188

 

 

📖Koh 1,2 Marność nad marnościami, mówi Kohelet,
marność nad marnościami! Wszystko marność!

Rozpoczynając lekturę Księgi Koheleta zasiadamy w szkole nauki sedna mądrości życia.

I tak jak w szkole – potrzebować będziemy wytrwałości i cierpliwości, zwłaszcza, kiedy będzie „nudno i żmudno” i kiedy docierać będą treści, które zdawać by się mogły powtarzane po wielokroć lub całkiem w ogóle zbędne.

A szkoła ta ma dwa fundamenty, które staną się refrenami nauczania, które trafi do naszych uszu i serc.

Marność – hevel.
Hevel – dym, para, obłoczek wydychany na zimnym powietrzu.
Z tą treścią będziemy zapoznawani werset po wersecie, przykład po przykładzie.

A drugi refren to odpowiedź na nasze szukanie gruntu, którego tak nam trzeba ( trzeba?!)

A zatem – niech Tobie i mnie towarzyszy serce otwarte i zachęcone Mocą z wysoka, by Słowo stawało się ciałem.

Błogosławionego dnia!

Poprzedni artykułWprowadzenie do księgi Koheleta – ks. Mariusz Rosik
Następny artykułKsięga Koheleta – rozdział 2