📖Iz 27,1 W tym dniu PAN osądzi swoim mieczem srogim, wielkim i potężnym
Lewiatana – węża zwinnego,
Lewiatana – węża, który się wije.
Zabije morskiego potwora.
Nie chcę, nie mam siły I czasu, ale biorę coś na siebie – potem szukam wymówek albo zrzędzę.
W sumie to mogłabym, ale nie chce mi się – uciekam w „przecież jestem taka zmęczona”.
Grzech tłumaczę słabością skrzywdzonego , zamiast przyznać: przepraszam, nawalił_m, jak mogę Ci wynagrodzić?”
Nie mam siły na jakościowy czas modlitwy, ale instagram w międzyczasie zbiera kolejne kwadranse mojej uwagi.
Wije się, kręci, niby nie kłamie, niby jest blisko, ale nie do końca…
Znajdujesz w sobie Lewiatana?
Czas ukręcić mu łeb…
Bóg uczyni to w Tobie, a jednak potrzebne jest Twoje 100%
Zatrzymaj się przy dzisiejszym rozdziale 🙃