Księga proroka Ozeasza – rozdział 6

0
91

📖 Oz 6,6 Gdyż pragnę miłości, a nie ofiary,
poznania Boga bardziej niż całopaleń”.

Tyle „muszę” i „trzeba”.
Tyle „powinno się” i „należy”.

📖 Łk 10,39 Miała ona siostrę o imieniu Maria. Ta usiadła u stóp Pana i wsłuchiwała się w Jego słowo.

Przywrzeć do tych stóp, do tego miejsca świętego. Przyjmować miłość – wypowiedzieć ją, wylać z serca.

Posłuchać i znaleźć siły na choćby najmniejszy krok w zmianie, który nie byłby ofiarą z zaciśniętymi zębami, ale wzrostem w miłości.

Niech się dzieje. Codziennie…

I przeczytaj DZIŚ 🙃

Poprzedni artykułKsięga proroka Ozeasza – rozdział 5
Następny artykułKsięga proroka Ozeasza – rozdział 7