Ps 1 (56,93%)
Pierwszy psalm to pieśń na cześć szczęśliwej drogi i oczywiście nie chodzi o ulicę w Cincinnati w Ohio, ale o życiową drogę, moralność. Otóż szczęśliwy jest ten, który w swojej moralności posłuszny jest Bogu i Jego osądowi (1,2), co jest dobre a co nie. Psalmista twierdzi, że osobnik podążający taką drogą moralności nie tylko będzie szczęśliwy(1,1), ale też że niczego mu nie zabraknie, będzie odnosił sukcesy (1,3) i że będzie mógł trwać w tej postawie bez końca, w przeciwieństwie do tych, którzy zdanie Pana Boga mają w głębokim poważaniu (1,5-6).
No to mamy dwie opcje: 1. postępuję wg pomysłu Pana Boga więc to nie spodoba się to Złemu więc będzie mnie próbował powstrzymać 2. olewam Boży plan i robię po swojemu – Bóg mi będzie utrudniał życie. Dlaczego więc powinniśmy pójść za opcją nr 1? Argumentów jest wiele, ale przytoczę trzy. Po pierwsze, to ta opcja obiecuje szczęście, po drugie Bóg jest silniejszy niż Szatan więc ostatecznie lepiej zebrać baty od słabszego, 3. na koniec mamy obiecaną przychylność Ostatecznego Sądu Najwyższego. Jako, że wierze w te sprawy, dla mnie to wystarczy. Ale jakby co – to w pakiecie opcji nr 1 mamy jeszcze życie w którym będziemy robić dobre rzeczy, stabilność i powodzenie. Można też w te sprawy nie wierzyć – tylko czy coś to zmienia…
Czytajcie Biblię!