Panie, czy ja jestem dziś tym, którego pragniesz zaprosić do swego namiotu?
Czy jestem godny aby wejść do Twego przybytku?
Ty pragniesz abym był nienaganny, a mnie tak wiele do tego brakuje. Jak być nienagannym dla Ciebie?
Dajesz konkretne instrukcje: czynić sprawiedliwość, umiłować prawdę, nie wyrządzać zła innym, nie znieważać sąsiada, podążać za ludźmi prawymi, nie patrząc na tych co czynią nieprawość, dotrzymywać przysięgi. Tak proste polecenia, które czasem i tak mnie przerastają.
Nie chce szukać drogi na skróty, ale codziennie, na nowo, czynić tak aby być krok bliżej do bycia nienaganną, klucza do Twojego namiotu.
Niech pragnienie bycia gościem w Twoim namiocie nieustannie rozpala moje serce, by było nienaganne przed Tobą.