Psalm pełen światła, pokoju i otuchy.
„Pan moim światłem i zbawieniem moim: kogóż mam się lękać?
Pan obroną mojego życia: przed kim mam się trwożyć?”
i choćby wydawałoby się, że wokoło dzieją się same nieszczęścia, to
„moje serce bać się nie będzie” i „będę pełen ufności”.
To On jest źródłem pokoju serca i radości. Gdy dociera to do mojej świadomości, rodzi się we mnie wielkie pragnienie, by nieustannie szukać Jego oblicza, przebywać w Jego świątyni i radować się Jego obecnością
„Złożę w Jego przybytku ofiary radości, zaśpiewam i zagram”.
I nawet gdy czuję się słaba i upadam, to wołam do Pana, aby na pewno mnie usłyszał, a serce mi wtedy przypomina, że On przecież zawsze słyszy
„Usłysz, Panie, głos mój – wołam: zmiłuj się nade mną i wysłuchaj mnie!
O Tobie mówi moje serce: <Szukaj Jego oblicza!> ”
„Panie naucz mnie Twojej drogi, prowadź mnie ścieżką prostą”
„Wieżę, iż będę oglądał dobroć Pańską w ziemi żyjących.
Ufaj Panu, bądź mężny, niech się twe serce umocni, ufaj Panu!”
Nic dodać nic ująć.
Szukaj oblicza Pana, czytaj Jego Słowa, UFAJ