Ps 31 (59,07%)
Psalm trzydziesty pierwszy to szczera pieśń. Autor szczerze pokazuje co myśli i co odczuwa. Pokłada nadzieję w Bogu (31,2) i wie o Jego miłosierdziu (31,8), pamięta o tym co Bóg robił dla niego wcześniej (31,4), jest pełen podziwu dla Jego sprawiedliwości (31,7) i wielkiej hojności (31,20). Nie obawia się jednak też wołać z przerażeniem w ciężkim momencie i nie ukrywa tego, że miał takie momenty kiedy myślał, że Bóg go opuścił (31,23). A robi to wszystko, bo wie że tej właśnie szczerości oczekuje Bóg.
Uczucia jakie przeżywamy, porywy serca, stany emocjonalne – to wszystko to nasza reakcja na to co się wokół nas dzieje. Dzisiejszy psalm pokazuje, że Bóg chce abyśmy byli świadomi tego co czujemy i nie ukrywali tego przed Nim. Szczere przeżywanie przed Bogiem tego co doświadczamy – bycie w 100% prawdziwym, nie udawając twardziela – to właściwa postawa. Możliwe, że te emocje – i te przyjemne i te niekoniecznie – są narzędziami, którymi Bóg nas kształtuje i prowadzi do siebie. Na zewnątrz mogę sobie udawać co tam chcę, ale przed Bogiem jestem jaki jestem – i to wystarcza.
Czytajcie Pismo Święte!