„Jak łania pragnie wody źródlanej,
tak moja dusza Ciebie, Boże, pragnie.
Dusza moja tęskni do Boga żyjącego.
Kiedyż tam przyjdę i pokażę się przed obliczem Boga?”
Panie, Ty jesteś moją wodą, powietrzem, oddechem, życiem. Rozbudzaj we mnie takie pragnienie przebywania w Twojej obecności, nieustannego szukania Ciebie, adoracji, trwania przed Twoim obliczem. Czy to w ciszy, czy na uwielbieniu. Gdziekolwiek jestem, chcę być jak w Twoim namiocie. Doświadczać Twojego pokoju i miłosierdzia i z radością i z entuzjazmem świadczyć o Twoich działach.
„chciałbym iść na miejsce tego cudownego namiotu, do domu Boga,
gdzie słychać świąteczne głosy radości i z ust niesie się uwielbienie.”
„Oby Pan obdarzał mnie za dnia swoim miłosierdziem,
a nocą pieśń ze mną będzie
i modlitwa do Boga mojego życia.”
„Dlaczego się smucisz, duszo moja? Dlaczego mnie niepokoisz?
Ufaj Bogu, bo jeszcze Go będę tam uwielbiał.
Bóg moim wybawieniem.”