10 przez poznanie Jego: zarówno mocy Jego zmartwychwstania, jak i udziału w Jego cierpieniach – w nadziei, że upodabniając się do Jego śmierci, 11 dojdę jakoś do pełnego powstania z martwych.
18 Wielu bowiem postępuje jak wrogowie krzyża Chrystusowego (…) Ich losem – zagłada
13 Bracia, ja nie sądzę o sobie samym, że już zdobyłem, ale to jedno [czynię]: zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, 14 pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie.
Poznanie Chrystusa to poznanie mocy Jego zmartwychwstania, jak i udział w Jego cierpieniach. Dotknęło mnie, że można być wrogiem krzyża Chrystusa a nie samego Chrystusa. Jeśli odwracam się od krzyża, uciekam przed nim, odrzucam go to w ostateczności wchodzę na drogę prowadzącą ku zagładzie. A przecież pragnę mety, którą jest życie w Chrystusie Jezusie!