SYN - mój Zbawiciel
Jezus przyszedł mnie ocalić od śmierci, aby dać mi prawdziwą wolność, stoi u mego boku jako przyjaciel
Syn

Nauczanie ze spotkania modlitewnego

16 marca 2017
ks. Piotr Wawrzynek



Tylko audio:


J 3, 14-21
14 A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, 15 aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. 16 Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. 17 Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. 18 Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. 19 A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. 20 Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. 21 Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu».

Hbr 9, 11-28
11 Ale Chrystus, zjawiwszy się jako arcykapłan dóbr przyszłych, przez wyższy i doskonalszy, i nie ręką - to jest nie na tym świecie - uczyniony przybytek, 12 ani nie przez krew kozłów i cielców, lecz przez własną krew wszedł raz na zawsze do Miejsca Świętego, zdobywszy wieczne odkupienie. 13 Jeśli bowiem krew kozłów i cielców oraz popiół z krowy, którymi skrapia się zanieczyszczonych, sprawiają oczyszczenie ciała, 14 to o ile bardziej krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę, oczyści wasze sumienia z martwych uczynków, abyście służyć mogli Bogu żywemu. 15 I dlatego jest pośrednikiem Nowego Przymierza, ażeby przez śmierć, poniesioną dla odkupienia przestępstw, popełnionych za pierwszego przymierza, ci, którzy są wezwani do wiecznego dziedzictwa, dostąpili spełnienia obietnicy. 16 Gdzie bowiem jest testament, tam musi ponieść śmierć ten, który sporządza testament. 17 Testament bowiem po śmierci nabiera mocy, nie ma zaś znaczenia, gdy żyje ten, który sporządził testament. 18 Stąd także i pierwszy nie bez krwi był zaprowadzony. 19 Gdy bowiem Mojżesz ogłosił całemu ludowi wszystkie przepisy Prawa, wziął krew cielców i kozłów z wodą, wełną szkarłatną oraz hizopem i pokropił tak samą księgę, jak i cały lud, mówiąc: 20 To [jest] krew Przymierza, które Bóg wam polecił. 21 Podobnie także skropił krwią przybytek i wszystkie naczynia przeznaczone do służby Bożej. 22 I prawie wszystko oczyszcza się krwią według Prawa, a bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia [grzechów]. 23 Przeto obrazy rzeczy niebieskich w taki sposób musiały być oczyszczone, same zaś rzeczy niebieskie potrzebowały o wiele doskonalszych ofiar od tamtych. 24 Chrystus bowiem wszedł nie do świątyni, zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej [świątyni], ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga, 25 nie po to, aby się często miał ofiarować jak arcykapłan, który co roku wchodzi do świątyni z krwią cudzą. 26 Inaczej musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków na zgładzenie grzechów przez ofiarę z samego siebie. 27 A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, 28 tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują.

Z komentarza św. Augustyna, biskupa, do Ewangelii św. Jana
(Traktat 34, 8-9)

Chrystus jest drogą do światła, prawdy i życia

Pan powiedział krótko: "Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemnościach, lecz będzie miał światło życia". W słowach tych kryje się równocześnie nakaz i obietnica. Wykonajmy to, co nam nakazał, żebyśmy nie pragnęli z bezwstydnym czołem tego, co obiecał, i żeby nam nie powiedział na swoim sądzie: "Czy zrobiłeś to, co nakazałem, by domagać się tego, co przyobiecałem?" Cóż takiego nakazałeś, Panie Boże nasz? Powie ci: "Abyś szedł za Mną". Prosiłeś o radę dla życia. Jakiego życia, jeśli nie tego, o którym powiedziano: "W Tobie jest źródło życia".
A więc róbmy, co trzeba, i idźmy za Panem. Rozerwijmy kajdany, które nam nie pozwalają kroczyć za Nim. Ale któż jest zdolny rozwiązać takie więzy, jeśli nam nie pomoże Ten, do którego powiedziano: "Ty rozerwałeś moje kajdany", o którym inny psalm mówi: "Pan rozwiązuje spętanych, Pan podnosi upadłych".
Za czymże idą ci, którzy są już wolni i podźwignięci, jeśli nie za Światłem, od którego słyszą słowa: "Ja jestem światłem świata; kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemnościach", "ponieważ Pan oświeca ślepych". Pozwólmy się tylko oświecić, bracia, mając wiarę jako lekarstwo na ból oczu. Najpierw bowiem była Jego ślina zmieszana z ziemią, czym pomazany został ślepy od urodzenia. Myśmy się również narodzili z Adama ślepi, i dlatego potrzebujemy, aby Chrystus nas oświecił. Zmieszał ślinę z ziemią: "Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas". Zmieszał ślinę z ziemią; dlatego oznajmiono: "Prawda wyszła z ziemi". On zaś sam powiedział: "Ja jestem drogą, prawdą i życiem". Prawdą będziemy się wiecznie nasycać, gdy zobaczymy Ją twarzą w twarz, ponieważ i to mamy obiecane. Któż bowiem odważyłby się spodziewać tego, czego Bóg nie byłby łaskaw obiecać lub dać?
Będziemy oglądać twarzą w twarz. Apostoł mówi: "Teraz poznaję po części, jakby w zwierciadle, niejasno, wtedy zaś poznam twarzą w twarz". A Jan Apostoł pisze w swoim Liście: "Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest". Wielka to jest obietnica!
Jeżeli kochasz, idź! Kocham, mówisz, ale dokąd mam iść? Jeśli Pan, twój Bóg, powiedziałby do ciebie: "Ja jestem prawdą i życiem", to tęskniąc za prawdą i pożądając życia szukałbyś z pewnością drogi, którą byś mógł tam dojść, i mówiłbyś sobie: "Wielką rzeczą jest prawda, wielką rzeczą jest życie, gdyby tylko był sposób, aby mogła do nich dotrzeć moja dusza".
Szukasz drogi? Posłuchaj Chrystusa, który ci najpierw mówi: "Ja jestem drogą". Zanim oznajmił ci dokąd, przedtem zapowiedział, którędy masz iść. "Ja jestem, rzekł, drogą". Drogą dokąd? "I prawdą, i życiem". Najpierw powiedział, którędy masz iść, a potem oznajmił dokąd. "Ja jestem drogą, Ja jestem prawdą, Ja jestem życiem". Pozostając u Ojca jest Chrystus prawdą i życiem; oblekając się w ciało, stał się drogą.
Nie powiedziano ci: "Pracuj i szukaj drogi, abyś doszedł do prawdy i życia". Nie to ci powiedziano. Wstań, leniwcze, droga sama do ciebie przyszła i śpiącego obudziła cię ze snu, oby cię rzeczywiście obudziła! Wstań i chodź! Może usiłujesz naprawdę chodzić, ale nie możesz, bo cię bolą nogi? Skąd ten ból w nogach? Czy gnane chciwością biegły może po wyboistej drodze? Lecz Słowo Boże uzdrawiało przecież i kulawych! Oto, powiadasz, nogi mam zdrowe, ale samej drogi nie widzę. On oświecił także ślepych!


Rachunek sumienia


Odpowiedz sobie na pytania:
  • Czy Twoje słabości i grzechy nie są dla Ciebie większe od miłości Bożej? (nieustanne oskarżanie się)
  • Czym dla Ciebie jest ofiara Jezusa?



Ćwiczenie duchowe


Rozważ indywidualnie Stacje Drogi Krzyżowej.


Świadectwo


Marcin Blicharz



Propozycja lektury uzupełniającej




Tytuł: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi

Autor: John Ortberg





Tytuł: Wiara, która zwycięża świat

Autor:Ulf Ekman


poleca: Magda